#6 You're finer than some wine
Hejka!
Przychodzę dzisiaj do was z ulubieńcami września. Tak jak pisałam w moim pierwszym
poście, chciałabym pod koniec każdego miesiąca pisać tego typu notkę. Ulubieńcy
są z każdej możliwej kategorii i trochę ich jest, więc zaczynamy.
1)
Kosmetyki
Nie ma ich
tutaj zbyt wiele, głownie ze względu na to, że jeśli chodzi o makijaż to
praktycznie go teraz nie robię. Do szkoły nie chce mi się malować i większy
makijaż robię zazwyczaj tylko w weekendy .
Pierwszą rzeczą, którą chce wam polecić jest
puder z NYXA. Dość długo zastanawiałem się czy wybrać właśnie ten, ale musze
przyznać, iż jest wart swojej ceny. Świetnie matuje i wtapia się w kolor skóry.
Kolejną rzeczą jest żel antybakteryjny z
bath&body works. Bardzo lubię te żele i zawsze lubię mieć jeden przy sobie,
natomiast żaden z dotychczasowych, które używałam nie miał tak pięknego zapachu
jak ten. Długo się utrzymuje i bardzo przydaje się w miejscach publicznych, w
których zazwyczaj brakuje mydła.
2)Książki
Jeśli chodzi o książki to w tym miesiącu mogę
wam polecić tylko jedną. Zaczęła się szkoła i nie za bardzo miałam czas na
czytanie, natomiast „Sekret Julii” mnie oczarował. Jest to 2 część serii
„Dotyku Julii”. Książka opowiada o dziewczynie, która swoim dotykiem potrafi
zabić. Nienawidzi siebie przez ten „dar” i najchętniej zniknęłaby z powierzchni
ziemi, ale nagle pojawia się ktoś, kto sprawia, że chce jej się żyć. Więcej wam
nie powiem. Mam nadzieję, że sami sięgniecie po tę serie, a obiecuje wam, że
warto
3) Filmy
We wrześniu zupełnie jak nie ja oglądnęłam
chyba tylko jeden film i sama się sobie dziwię. Film, za którego oglądanie się
zabrałam to „Na pewno, być może”. Tak naprawdę nie jest to najlepsze na świecie
kino. Film nie składnia do żadnych refleksji i nie jest niczym specjalnym.
Kojarzy mi się z takimi sobotnimi wieczorami przy kubku dobrej herbaty.
Przyjemnie mi się oglądało.
4) Jedzenie i picie
W tym miesiącu nie było rzeczy, które jadłabym
nałogowo, ani takich, które specjalnie by mi zasmakowały, więc jeśli chodzi o
jedzenie to niestety nie mam wam czego polecić. Ale nie myślcie, że zostawię
ten punkt bez niczego. Zawsze razem z jesienią zaczyna się mój sezon na
herbatki. Moją ulubioną we wrześniu stał się lipton o smaku mango i brzoskwini.
5) Świeczki
Tutaj nie pokaże wam poszczególnych marek czy
zapachów. Po prostu świeczki! Kocham wszystkie, niezależnie od zapachu czy
wielkości. Nie da się przetrwać jesieni bez świeczek, takie jest moje zdanie ;)
6) Ostatnim, lecz jakże ważnym punktem na
liście ulubieńców jest muzyka. We wrześniu słuchałam wszystkiego po trochę, ale
podlinkuje wam te najlepsze z najlepszych.
To by było na tyle. Zaczyna się jedna z moich
ulubionych pór roku więc szykuje się dużo ciekawych postów! Dziękuje, że
poświęciliście swój czas xx
P.S Jestem wdzięczna za każdy komentarz i
obserwacje, to wiele dla mnie znaczy i bardzo motywuje x
-Marta xx
snap- opsmybella
tumblr- coolgirlsneverdance
ig- opsmybella
Świetni ulubiency. Muszę koniecznie przeczytac te książkę, bo juz kiedyś o niej slyszalam. Film dodaję do swojego must have!
OdpowiedzUsuńhttp://written-by-life.blogspot.com/
Fajne rzeczy wybrałaś, ja ostatnio nagrałam podoby filmik jak masz ochotę zobaczyć to zapraszam ;) https://www.youtube.com/watch?v=IZOGFn0kUSU Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńbajeerancko.blogspot.com
Piosenka Seleny Gomez już od jakiegoś czasu nie może wypaść mi z głowy! :D A herbatka to must have na jesienne wieczory :D
OdpowiedzUsuńtypicalgr.blogspot.com
bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://deeemem98.blogspot.com/
dwie pierwsze piosenki to moje ulubione! Ja teraz też prawie nie nakładam makijażu. ☺
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Będzie miło jeżeli zostawisz po sobie ślad! ☺
http://normalbutdidnot.blogspot.com/
Ta piosenka Seleny jest cudowna ♥
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytać "Dotyk Julii", więc na "Sekret Julii" też się skuszę ;)
fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńobserwacja?
zapraszam do mnie jestem nowa ;)